Główny Urząd Statystyczny zaprezentował dane o inflacji w lipcu 2020.
W miesiącu tym ceny okazały się przeciętnie o 0,2% niższe w czerwcu i jednocześnie wyższe niż przed rokiem o 3,0% (w czerwcu wskaźnik dwunastomiesięczny wynosił 3,3%). Ceny towarów okazały się o 0,5% niższe niż w ubiegłym miesiącu i były o 1,5% wyższe niż przed rokiem.
W przypadku usług ceny w lipcu wzrosły o 0,6%, w skali roku zaś wzrosły
o 7,3%.
Ceny w lipcu tak w ujęciu miesięcznym jak i rocznym okazały się nieco niższe od prognozowanych wcześniej oraz publikowanych jako wstępny szacunek inflacji w lipcu. W tym kontekście szczególnie zwraca uwagę nieco głębszy sezonowy spadek cen żywności oraz umiarkowana skala podwyżek w grupie użytkowanie mieszkania. Wolniej też, niż poprzednio, drożały usługi
Więcej za towary i usługi
Wzrosty cen, wysokie zwłaszcza w obszarze usług, to połączenie wprowadzania nowych cenników po otwarciu części działalności, uwzględniające konieczność sprostania dodatkowym kosztom (choćby związanym z wymaganiami sanitarnymi), ale również próba choć częściowego odrobienia strat z okresu zamknięcia. W usługach wciąż też odczuwalny jest efekt wzrostu płacy minimalnej z początku roku (w większości usług udział kosztu pracownika w ogółach kosztów jest znaczący).
W ujęciu miesięcznym najbardziej dyskutowane i odczuwalne były wzrosty cen w grupach: transport (1,1%), łączność (0,6%), inne towary i usługi (0,6%), restauracje i hotele(0,5%), rekreacja i kultura (0,4%), wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego (0,4%). Rosły też ceny w grupach: napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe (0,2%), edukacja (0,2%), zdrowie (0,2%), użytkowanie mieszkania (0,1%). Spadek cen miały miejsce w grupach: odzież i obuwie (-2,3%), żywność i napoje bezalkoholowe (-1,4%). W oby tych przypadkach spadki miały charakter typowo sezonowy.
Istotnie wyższe niż przed rokiem były ceny towarów i usługi w grupach: użytkowanie mieszkania (7,2%), restauracje i hotele (6,0%), edukacja (5,7%), zdrowie (5,3%), alkohol i tytoń (4,7%), inne towary i usługi (4,2%), łączność (4,1%), żywność i napoje bezalkoholowe (3,9%). Umiarkowany wzrost zanotowano w grupach: rekreacja i kultura (2,4%), a także wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego (1,2%). Skalę inflacji spłycały spadki cen w grupach odzież i obuwie (-1,9%) oraz transport (-8,5%).
Spośród towarów i usług które szczególnie mocno podrożały od ubiegłego roku wypada wymienić: wywóz śmieci (52,5%), usługi finansowe (39,3%), owoce (24,1%).
Wzrost cen ma też swoje źródła w zmianach notowanych w innych grupach towarów i usług. Wystarczy wspomnieć kategorię zdrowie (gdzie największe wzrosty odnotowano w grupie usługi lekarskie – 9,1% i stomatologiczne – 14,2%), rekreacja i kultura (gdzie przykładowo w ujęciu rocznym ceny usług związanych z rekreacją i sportem wrosły o 6,7% a gazet i czasopism 5,6%). Sporo drożały też usługi fryzjerskie 13,2%, opieka społeczna 12,2%.
Czynniki ryzyka
Kolejne miesiące roku powinny przynieść ustabilizowanie rocznego wskaźnika inflacji w okolicach 2,9% – 3,1% i wyraźniejszy jego spadek w grudniu do około 2,4%. Średnioroczny wskaźnik inflacji w roku 2020 wyniesie około 3,4% wobec 2,3% z roku 2019 i 1,7% z roku 2018. Czynnikami ryzyka są tu kurs walutowy (w sytuacji silnego osłabienia się złotego inflacja może wzrosnąć, umocnienie złotego zaś może zbijać inflację), sytuacja na rynkach surowców (obecnie inflację coraz słabiej zbijają niskie ceny paliw), ale również skala recesji spowodowanej wpływem na gospodarkę koronawirusa wraz z mogącymi nastąpić silnymi zmianami w strumieniach popytu tak konsumentów jak i klientów biznesowych oraz instytucjonalnych.