Przedstawiciele pracodawców alarmują, że najnowszy pomysł rządu stanowi poważne zagrożenie dla tajemnic firm działających w Polsce.
Konfederacja Lewiatan krytycznie ocenia projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Cyfryzacji, który zakłada, aby firmy audytorskie przekazywały do Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego (PANA) dokumentację z zamkniętych zleceń. Oznaczałoby to, że do PANA trafiają akta z niemal całej działalności biegłego rewidenta.
Według Konfederacji Lewiatan przyjęcie ustawy w proponowanym brzmieniu stanowiłoby poważne zagrożenie dla poufnych informacji polskich przedsiębiorstw, które znalazłyby się w jednej bazie administrowanej przez państwo. W 2022 r. PANA skontrolowała tylko 0,7 proc. wszystkich zleceń firm audytowych, a po zmianach miałaby dostęp niemal do wszystkiego i dotyczyłoby to akt za osiem lat wstecz.
Takie rozwiązanie oceniamy jednoznacznie negatywnie. Należy zrezygnować z dalszych prac nad nim. Po pierwsze, utworzenie jednej elektronicznej państwowej bazy z tak rozległymi i wrażliwymi informacjami zagraża bezpieczeństwu tych informacji. Mówimy o informacjach mogących być objętymi szeregiem tajemnic, od adwokackiej przez bankową do ubezpieczeniowej. Poza tym w grę wchodzi szeroki wachlarz informacji, przykładowo dotyczących finansowania, pracowników, planów inwestycyjnych, kontrahentów czy własności intelektualnej. Po drugie, pojawia się bardzo poważne pytanie o sens zbierania przez państwo „na zaś” takiego ogromu informacji na temat firm i organizacji pozarządowych
– powiedział Adrian Zwoliński, dyrektor departamentu rynku finansowego i prawa korporacyjnego Konfederacji Lewiatan.
Według przedstawicieli przedsiębiorców nie ma potrzeby wprowadzania omawianych zmian, które w dodatku rodziłyby dodatkowe koszty dla firm audytorskich. Te byłyby najpewniej przerzucone na ich klientów.